Pół roku temu przeczytałam historię, która utkwiła mi w pamięci. Autorka książki „Dziewczyny z jajami – życie pełne wyjątkowych przygód”1 opisała, jak odwołano jej wystąpienie dla dzieci w szkole. Dlaczego? Ponieważ… spotkanie dotyczące książki o dziewczynach wykluczyłoby chłopców… Kolejna historia dotyczyła innej autorki książki, której bohaterką była dziewczyna – tym razem spotkanie doszło do skutku – ale chłopcom pozwolono nie przyjść.2
Dlaczego? Czy przyszłoby Wam do głowy, żeby zniechęcać dziewczyny do brania udziału w spotkaniach z autorami książek, których bohaterami są chłopcy? Raczej nie… Książki o chłopcach są często uważane za książki dla wszystkich. I dobrze. Bo często są to dobre, śmieszne lub wartościowe książki – będąc małą dziewczynką uwielbiałam przygody Mikołajka czy Tomka Wilmowskiego.
Tylko dlaczego zdarzyło się, że książki o dziewczynach uznane zostały za książki tylko dla dziewczyn?
Literatura kobieca, literatura piękna
Wpisując w wyszukiwarkę słowo „literatura” pojawiają się podpowiedzi: literatura piękna, literatura faktu, literatura kobieca. No właśnie – literatura kobieca. Ile trafień? Ponad półtora miliona razy. Dla kontrastu – literatura męska – trzy razy mniej. Przypadek? Nie sądzę. Po prostu często nie myśli się o „literaturze męskiej” – to literatura powszechna, książki, którą czytają wszyscy.
Czy tak samo jest z literaturą dziewczęcą? Historie spotkań w szkołach pochodzą ze Stanów, więc jak wygląda sytuacja w Polsce? Ciągle dużo jest różowego. Szczególnie w pozycjach dla młodszych dziewczynek. Królują królewny, kucyki i kotki. Ale chyba nie jest też tak źle – pojawiają się też pozycje, które mają mieszanych bohaterów – coraz częściej dziewczyny dołączają do grup chłopięcych, coraz częściej też sięgają po pozycję głównej bohaterki.
Książki o dziewczynach dla wszystkich
Są fajne książki o dziewczynach, które poleciłabym każdemu – i dziewczynom, i chłopakom.
Dlaczego dziewczynom? Po to, żeby zobaczyły, że istnieje coś więcej niż Barbie i księżniczki, żeby zaciekawić je światem dookoła, zaszczepić odwagę i chęć przeżywania przygód. To ważne w wychowaniu dziewczynek.
Dlaczego chłopcom? Żeby poczytali, jakie fajne rzeczy robią dziewczyny i uznali, że z dziewczynami też trzeba się liczyć i można fajnie się bawić. Żeby poznali też trochę świat widziany oczyma dziewczyn i może zaczęli je lepiej rozumieć.
W tym wpisie – pierwsza z takich książek.
Nela – mała reporterka
Neli wielu osobom nie trzeba przedstawiać. Jej książki pojawiają się na listach bestsellerów, programy telewizyjne są oglądane – na Facebooku ma ponad 100 tysięcy fanów. Jest popularna.
I mnie to cieszy. Bardzo. Cieszy mnie, że dziewczynka stała się ambasadorką podróżowania wśród dzieci.
Idea podróżowania – i z dziećmi i bez dzieci jest mi bliska. A o ile łatwiej zainteresować dzieci podróżami niż czytając z nimi książki przestawiające przygody z podróży widziane oczyma dziecka.
I Nela właśnie to robi. Opowiada historie, pokazuje dziewczynom, że przygody i podróżowanie są też dla dziewczyn. A chłopakom – że dziewczyny robią fajne rzeczy.
Książki Neli
Nela zaczęła podróżować, kiedy miała 5 lat, a pisać w wieku 8-9 lat – czyli była odrobinę starsza od mojej Najstarszej córki.
I wydaje mi się, że dzieci w jej wieku (5-6 lat) zaczynają w pełni rozumieć o co chodzi w poszczególnych historiach. Młodsza córka (czterolatka) owszem, słuchała, czasem nawet z dużym zainteresowaniem, ale nie wydaje mi się, żeby „wczuwała się” w przygody.
Każda z książek zawiera opis 10 przygód – a każda z przygód stanowi osobną historię. O czym pisze Nela? O tym co robi w czasie wyprawy, o zwierzętach i o ludziach – może to być opis nocnej wyprawy przez dżunglę w poszukiwaniu zwierząt czy też wizyty w parku kolibrów, spotkania z plemieniem mieszkającym poza uczęszczanymi szlakami albo nurkowania.
Dzieci wraz z Nelą przenoszą się w świat przygód, wraz z nią dziwią, uczą i zachwycają.
Historie opowiedziane są przystępnie. Nela pisze językiem dziecka i w sposób zrozumiały dla dzieci. Opisuje co robi, co myśli, co ją zaciekawiło, zdziwiło lub zaniepokoiło. I dzieciom łatwiej wejść w świat podróży czytając Nelę. Zadają pytania, zapamiętują różne szczegóły – o które potrafią potem zapytać następnego dnia.
Dodatkowo, wszystkie historie ilustrowane są fotografiami jeszcze bardziej przybliżającymi to, o czym pisze Nela. Zdjęcia są interesujące i przyciągające wzrok, zwracają uwagę na szczegóły z książki.
Do tej pory Nela wydała 5 książek:
- 10 niesamowitych przygód Neli
- Nela na trzech kontynentach
- Nela i tajemnice świata
- Nela na tropie przygód
- Śladami Neli przez dżunglę, morza i oceany
A niedługo planowana jest premiera książki kolejnej „Nela na kole podbiegunowym”.
To książki, które zainteresują każdego – i dziecko i czytającego rodzica. Bo przyznam, że kilka razy zdarzyło mi się zapytać podczas wyboru książki na dobranoc (choć staram się powstrzymywać i zostawiam wybór córkom)
„A może poczytamy Nelę?”.
1. Tłumaczenie autorki. W oryginale: „Gutsy girls. Escapades for your life of epic adventure” Catherine Paul.
2. http://ideas.ted.com/why-boys-should-read-girl-books/