Znacie dr Jane Goodall? To znana badaczka szympansów, która jako młoda dziewczyna wyjechała do Afryki, a potem w 1960 r. zamieszkała „wśród dzikich zwierząt” – prowadziła obserwacje stada szympansów, mieszkając przez 2 lata w namiocie na ich terytorium. A obserwacje, które wówczas poczyniła, zrewolucjonizowały spojrzenie na zwierzęta. Co sprawiło, że zdecydowała się na podjęcie ryzyka i urzeczywistnienie swoich marzeń? Dr Jane mówi, że wszystko zawdzięcza swojej matce.
„Urodziłam się kochając zwierzęta. Z tą miłością wyskoczyłam z łona matki. Myślę, że mogłam zrobić to, co zrobiłam, dlatego że mam najbardziej nadzwyczajną matkę, która wspierała moją miłość do zwierząt”
powiedziała Sheryl Sandberg w czasie krótkiego wywiadu w ramach inicjatywy Lean In (Włącz się do gry).
I słuchając tej historii, i wielu innych, myślę, że nasza rola jako rodziców wspierających dzieci w rozwoju jest nie do przecenienia. I nie chodzi mi o planowanie tysiąca zajęć pozaszkolnych czy zapisywanie na lekcję kilku języków. Wiele podpowiedzi wskazujących co działa można wyciągnąć właśnie z historii dr. Jane Goodall.
Co robiła matka dr Jane Goodall?
Po pierwsze, jak opowiada dr Jane, jej mama od zawsze wspierała ją i jej zainteresowanie zwierzętami. Wiedząc o nim, podrzucała jej książki o zwierzętach. Klasykę, w stylu dr Dolittle czy historii Tarzana – które mała dziewczynka pochłaniała.
Takie działanie rodzica pokazuje dziecku, że widzi on jego pasję i ją wspiera. A z drugiej strony, daje również dziecku inspirację, ciekawą historię do przeczytania na interesujący je temat.
Po drugie, kiedy mała Jane zagłębiała się w swoją pasję, mama traktowała ją z wyrozumiałością. Tak było wówczas, kiedy jako mała dziewczynka, zaginęła na 4 godziny, a w celu jej poszukiwań wezwano nawet policję. Nagle Jane pojawiła się. Gdzie była? W kurniku. Obserwowała kury, bo chciała wykryć skąd biorą się jajka. Jej mama podeszła do tego zniknięcia z dużym zrozumieniem i wyrozumiałością.
No właśnie – nie zmuszała jej do ćwiczeń, nie woziła na zajęcia. Umożliwiała jej rozwój pasji i podążanie za własną ciekawością. Dyskretnie wspierała podrzucając książki.
A przede wszystkim w nią wierzyła.
Kiedy młoda Jane, powiedziała, że chce pojechać do Afryki, mieszkać ze zwierzętami i napisać o nich książkę usłyszała od matki:
„Jeśli naprawdę chcesz czegoś, pracuj bardzo ciężko, wykorzystuj okazje i się nie poddawaj”.
Mimo, że w tych czasach dużo było przeciwko takim planom. Afryka była ciągle niezbadanym kontynentem. No, a Jane była dziewczyną. A kto słyszał o dziewczynach mieszkających ze zwierzętami w dżungli? Jak sama mówi „wtedy dziewczyny nie robiły tego rodzaju rzeczy”.
A ona owszem. Zrobiła to. I zdobyła dzięki swoim badaniom międzynarodową sławę i uznanie.
Co więc możemy zrobić jako rodzice?
1. Uważność na dziecko
Próbuję patrzeć na moje dzieci i je widzieć. Zwrócić uwagi na to, co je interesuje, wychwycić, na co zwracają szczególną uwagę. Są dzieci, które od małego uwielbiają jakiś temat – jak dr Jane zwierzęta. Ale czasem tego nie widać. Wówczas warto podrążyć. Dopytać co mu się podoba w danej bajce. W ulubionym bohaterze.
2. Podążanie za potrzebami i pasjami dziecka
Jestem wielką adwokatką podążania za zainteresowaniami – swoimi i dziecka.
Chodzi o rzeczy proste. Jeśli córka mówi „chcę chodzić na balet” – może warto spróbować? A nie patrzeć na statystyki, ile dziewczynek zostaje rzeczywiści baletnicami. Jeśli dziecko lubi rysować, warto żeby miało na to czas i materiały. Jeśli ma jasne zainteresowanie – czemu nie podrzucić odpowiednich książek. Może o zwierzętach w stylu dr Dolittle, jak zrobiła to matka dr Jane. Może o podróżach – takie jak cykl o Neli.
3. Zachęcanie i ignorowanie porażek
No i najważniejsze – wiara w dziecko i jego możliwości. Wiara, której dziecko jest świadome. W szczególności – pomoc, żeby nie zniechęcało się w momencie, kiedy coś się nie uda. Aby próbowało znów, i znów, i znów. Tak jak dr Jane, która w 1960 r. przeszła wiele kilometrów po dżungli i przespała wiele nocy w namiocie zanim zdobyła zaufanie małp.
No właśnie, a co dalej z Jane w Afryce?
Po pierwszym badaniu szympansów, Jane Goodall pojechała do Anglii na studia doktoranckie. Pokazała tam wyniki swoich badań i dzielnie ich broniła, mimo że spotkały się z niedowierzaniem. Szczególnie bulwersował fakt, że przypisywała szympansom ludzkie uczucia i cechy osobowości. Ale Jane nie poddała się. Otrzymała tytuł doktora.
Jej badania wniosły do naszego zrozumienia zwierząt ważne informacje. Szczególnie rewolucyjna było odkrycie, że szympansy korzystają z narzędzi – takich jak patyki wkłuwane przez nie w kopce termitów. A co więcej, same potrafią takie narzędzia wytworzyć – obrać patyk z kory i liści.
Po studiach Jane Goodall wróciła do Afryki i przez wiele lat pracowała na terytorium Tanzanii – najpierw w swojej bazie, którą potem udało jej się przekształcić w centrum badawcze. Napisała książki, w tym bestsellerową „W cieniu człowieka”. Swoją karierę naukową zakończyła w 1986 r. , ale nawet obecnie, mimo 82 lat nadal jest aktywna – dużo czasu spędza w podróży działając w ramach projektów wspierających ludzi i środowisko – Roots & Shoots czy Tacare.
Zaciekawiła Cię jej postać?
A już wkrótce zapraszam na kolejne wpisy o wspaniałych kobietach, ich matkach i wychowaniu dzieci.
Dane: wikipedia